Polsko-Brytyjski startup stworzył pierwszy na świecie implant płatniczy
W styczniu 2022 roku staliśmy się świadkami rewolucji technologicznej w dziedzinie płatności bezdotykowej. Firma Walletmor stworzyła pierwszy na świecie implant płatniczy, który wszczepia się pod skórę.
Jak informuje założyciel firmy Wojciech Paprota implant płatniczy, jest cieńszy niż kartka papieru (28 × 7 mm). Co ciekawe, jego rozmiar ma także zapewnić użytkownikowi bezbolesną implementację podskórną, jak i ogólne użytkowanie z oferowanej technologi.
Możemy go zginać, gnieść, uderzać, szczypać, a właściwości biopolimeru pozwolą na to, aby implant pozostał w takim samym stanie, w jakim go wzięliśmy do ręki, bez żadnych uszkodzeń.
Wojciech Paprota
Prezes wskazuje, że firma pragnie rozpowszechnić tę technologię na większą skalę. W ich założeniu oferowany produkt może stać się powszechnym środkiem płatniczym. Jednak, aby tak się stało potrzebna, jest akceptacja społeczeństwa.
https://www.facebook.com/walletmor/posts/409070577577988
Specyfikacja urządzenia i jego zastosowanie
Na nowoczesnym implancie płatniczym można zapisywać informacje o wydanych kartach kredytowych i płatniczych oraz wrażliwe dane medyczne, tj.: karta pacjenta, schorzenia, choroby itp. Dzięki temu osoba, która np.: zasłabnie na ulicy, będzie, mogła otrzymać pomoc medyczną bez wstępnego ustalania i diagnozy. Dodatkowo urządzenie te ma w sobie chip NFC, dzięki którym użytkownik może dowiedzieć się o stanie konta bankowego.
Urządzenie zacznie działać dopiero wtedy, kiedy użytkownik przyłoży dłoń do terminala płatniczego. Wtedy następuje identyfikacja, tj.: przy płatności kartą lub telefonem. W rozmowie z agencją Newseria Biznes prezes firmy Walletmor stwierdza, że cały proces wygląda, jakby ktoś dokonywał takiej autoryzacji ręką, w której zainstalowano wspomniany implant. Dodaje, że stworzony implant jest zupełnie nową generacją tego, z czym obecnie identyfikujemy się lub autoryzujemy w elektronicznym ekosystemie.
Przyszłość środków płatniczych
W ostatnim czasie Polsko — Brytyjski startup podjął współprace z przedsiębiorstwem, który posiada licencję na obsługę kart płatniczych i elektronicznego obiegu pieniądza. Co więcej, wykonane w USA badania jakościowe potwierdziły, że stosowanie implantu jest w 100% bezpiecznie w kontakcie z ludzką tkanką. Jakby tego było mało urządzenie przeszło pozytywnie testy wykonane rezonansem magnetycznym, niskiego i wysokiego ciśnienia czy ciekłego azotu.
Firma Wojciecha Paproty posiada szeroko rozbudowana sieć partnerów z obszaru medycznego, którzy mogą dokonywać instalacji implantu na całym świecie. Do tej grupy zaliczają się chirurdzy, pielęgniarki, interniści, czy nawet piercerzy. Sam zabieg jest bezbolesny i trwa około 15 minut.
Cyberpunk na wyciągnięcie…ręki
Jak podkreśla właściciel startupu potencjalnych zastosowań implantu jest znacznie więcej niż same płatności. Urządzenie może posłużyć nie tylko jako nośnik informacji lub płatności, ale także jako wirtualna karta dostępu do np.; laboratoriów, gdzie pracuje się nad lekami i szczepionkami lub jako karta miejska, czy nawet dowód osobisty.