Siła społecznościowa i zaangażowanie jako standard mierzenia content marketingu
Z roku na rok marketerzy czują się coraz bardziej komfortowo z wykorzystaniem narzędzi i strategii content marketingowych. Większość mediów i klientów ma w swoich planach budżetowych wydatki na tworzenie, publikację i promocję treści.
Naturalną konsekwencją tego jest wzrost liczby agencji świadczących usługi content marketingowe, liczby sieci zrzeszających influencerów, youtuberów, instagramerów i innych twórców treści online. Rynek „content marketingu”rośnie szybko od 2016 roku – co można zaobserwować wpisując tę frazę kluczową w Google Trends.
Od początku istnienia dziedziny content marketingu w Polsce – branżę nurtuje jedno pytanie: Jaki jest najlepszy sposób, aby mierzyć efekty marketingowe contentu?
Pod ręką są: kliki, szery, lajki, komentarze, sentymenty, odsłony i inne wskaźniki – potocznie nazywane „zaangażowaniem” … ale czy na ich podstawie można ogłosić sukces lub porażkę kampanii?
Czy te dane pomagają zrozumieć, jak treści korespondują z potrzebami odbiorców, jak przekształcają widzów w kupujących i jak działają na rzecz osiągnięcia celów biznesowych firmy?
Aby to osiągnąć – potrzeba analityki, przedstawiającej trzy aspekty: Czy użytkownicy konsumują treści? W jakich kanałach konsumują treści? Jakie są ich zachowania i preferencje dotyczące treści?
Odpowiedź na te pytania jest prosta, jeśli każdemu z nich przypiszemy jasno określony zakres badania – dalej zdefiniowany jako zbiór konkretnych wskaźników.
Najprościej jest wyodrębnić dwa podstawowe zbiory zachowania użytkowników. Ich zachowanie podczas konsumpcji treści oraz reakcje na tę treść w social media. Pierwszy zbiór nazwiemy „Zaangażowaniem” a drugi – „Siłą społecznościową”
Przez Zaangażowanie rozumiemy:
- czas spędzony na treści,
- głębokość jej scrollowania,
- koncentracja uwagi na określonych głębokościach scrollowania i
- liczba przeczytanych/obejrzanych treści przez tego jednego użytkownika
Siła społecznościowa to:
- liczba i typy akcji społecznościowych,
- liczba użytkowników odwiedzająca treści dzięki polecaniu przez innych użytkowników
- wirusowość treści – liczba wejść na treść dzięki jednej akcji Share
- oglądalność treści przez użytkowników przychodzących dzięki social media.
Z naszych doświadczeń badania zachowania użytkowników wynika, że treści mocno angażujące mają słabą siłę społecznościową, a treści o dużej sile społecznościowej – generują umiarkowane zaangażowanie.
Aby ocenić skuteczność działań content marketingowych, należy zdefiniować wskaźnik sukcesu – w każdym z tych obszarów.
Przykładowo, jeśli chcemy zbudować zasięg kampanii – ważnym wskaźnikiem będzie wirusowość. Naturalnie zostaną wybrane publikacje, uzyskujące więcej, niż jedno wejście z akcji typu „Share”. Poniżej, przedstawione zostały wyniki ogólnego badania wirusowości treści dla różnych branż.
Źródło: iSlay, Content Virality by Category 1HY 2018, www.islay.tech
Jak widać, niektóre branże mają większą siłę społecznościową niż inne. Planując zasięg kampanii należy o tym pamiętać. Na przykład – bank oferujący leasing samochodowy, ma do wyboru opublikowanie cyklu artykułów w portalach finansowych oraz portalach motoryzacyjnych. Z powyższego badania widać, że średnia wirusowość treści motoryzacyjnych jest o 140 razy większa, niż treści finansowych. Są oczywiście wyjątki, jak np. Informacja o upadku banku – wirusowość 1526 (jedna akcja Share przyprowadza na treść 1526 nowych czytelników).
Aby uzyskać pełny obraz – należałoby również zbadać zbiór wskaźników Zaangażowania – czyli np. Czas spęczony na treści oraz jej głębokość i prędkość scrollowania. Okazałoby się wówczas, że użytkownicy Internetu z uwagą czytają treści na portalach finansowych. Takie informacje wymagają od nich poświęcenia większej uwagi i koncentracji, przez co publikacja artykułu o leasingu samochodowym wygeneruje wysokie wskaźniki zaangażowania.
Wiedza na temat siły społecznościowej oraz zaangażowania pozwoli bankowi na lepszą alokację i kontrolę budżetu marketingowego.
W podobny sposób można definiować cele marketingowe dla innych branż i różnego typu kampanii, od tych budujących zasięg, do tych edukacyjnych.
Dobiegają końca dni kupowania usług content marketingowych bez analityki i optymalizacji.
Coraz częściej będą pojawiać się oferty wydawców i agencji nastawione długoterminowe budowanie relacji z użytkowników z marką. Aby skutecznie wykorzystać siłę contentu – eksperci marketingu będą musieli aktywnie publikować, słuchać odbiorców i dopasować dalsze publikacje to tego, co podoba się użytkownikom internetowych mediów. Warto przy tym będzie budować bazy danych z historią tematów i autorów oraz efektów jakie wygenerowały zamieszczone publikacje.
Tomasz Wileński CEO iSLAY jest jednym z pionierów onine marketingu w Europie Centralnej i Wschodniej. Posiada ponad 20 letnie doświadczenie w tworzeniu i prowadzeniu firm internetowych, w tym również jako CEO w ramach grup kapitałowych IPG, WPP i Omnicom. Jest również założycielem Interactive Solutions – największej niezależnej agencji interaktywnej w CEE, która następnie została częścią Publicis Grouppe funkcjonuje jako Saatchi & Saatchi - Interactive Solutions. W początkowej fazie swojej kariery – Tomasz Wileński był jednym z założycieli ClickAd – agencji online media, która później stała się własnością 3TS Capital Partners a obecnie jest jedną ze spółek z na GPW.