Wybór z palca czyli kryteria doboru startupów do współpracy z dużą organizacją.

Obserwuję dość często pracowników dużych organizacji, którzy przygotowują w ramach inkubatorów i akceleratorów innowacji, pomysły, które mają stać się nowatorskimi projektami. W ramach przygotowania zespoły tworzą pitchdeck, w którym obok wielu elementów jest miejsce na prezentację zespołu. Inna sytuacja, którą także nierzadko spotykam. Duża organizacja namierza na rynku startup, z którym planuje nawiązać współpracę. Analizuje […]

Obserwuję dość często pracowników dużych organizacji, którzy przygotowują w ramach inkubatorów i akceleratorów innowacji, pomysły, które mają stać się nowatorskimi projektami. W ramach przygotowania zespoły tworzą pitchdeck, w którym obok wielu elementów jest miejsce na prezentację zespołu.

Inna sytuacja, którą także nierzadko spotykam. Duża organizacja namierza na rynku startup, z którym planuje nawiązać współpracę. Analizuje wiele elementów pitchdecku startupu. Wśród nich znajduje się zespół, którzy tworzy startup.

Jakie jest podobieństwo w tych dwóch przypadkach? Duża organizacja, w mojej ocenie, dobrze, aby odpowiedziała sobie na pytanie – czy zespół jest kompletny z punktu widzenia realizacji wyzwania, jakie zamierzamy razem podjąć. Kompletny, czyli taki w którym wszystkie kompetencje, funkcje i dostępność niezbędne do realizacji przedsięwzięcia są zapewnione lub mogą być szybko pozyskane.

Dość często doświadczam takich sytuacji, gdzie duża organizacja nie zadaje pytań:

a) kto po Waszej stronie będzie odpowiedzialny za synchronizację działań?

b) kto będzie organizował finansową stronę przedsięwzięcia (symulacje, predykcje, KPIs)?

c) CEO startupu jest przecież zajęty setką różnych spraw, czy zamierzacie przygotować oddzielne stanowisko / osobę do współpracy z nami?

Analogicznie wewnątrz organizacji. Pracownicy budujący zespoły do realizacji pomysłów innowacyjnych bardzo często koncentrują się na kompetencjach własnych (najczęściej w obszarze developmentu aplikacji, projektowania interfejsów, technicznych aspektów przedsięwzięcia) lub kolegów i koleżanek z zespołu. Zapominają o marketingu, promocji, finansach, aspektach prawnych a przecież wszystkie te funkcje są niezbędne do tego, aby przedsięwzięcie mogło skutecznie funkcjonować. Dobrze, aby prowadzący inkubatory i akceleratory w dużej firmie zadali pomysłodawcom następujące pytanie – w jaki sposób będziecie pozyskiwać użytkowników do Waszej usługi i kto z naszej organizacji będzie Was w tym wspierał? Czy rozmawialiście już tą osobą, na jakich zasadach rozliczeń może wesprzeć Was w tym projekcie?

Kompletność zespołów, w mojej ocenie, to bardzo istotny element w procesie selekcji startupów do współpracy z dużą organizacją. Wpływa on bezpośrednio na płynność realizowanego projektu. W przypadku projektów w ramach inkubatorów wewnętrznych, w ogóle umożliwia realizację przedsięwzięcia.

Warto, tak wynika z mojej obserwacji, poświęcić czas na powyższe zagadnienia i upewnić się, że to, co zamierza duża organizacja wykonać ze startupem jest realne z punktu widzenia umiejętności i dostępności zespołu. Pojawia się tutaj oczywisty aspekt, doświadczenia samego zespołu i jego historii. Zachęcam Was do zapoznania się z metodą wyceny startupów proponowaną przez Billa Payne. Metoda jest stosowana głównie do startupów będących w fazie przed pierwszym lub przed systematycznym przychodem (revenue). Opiera się ona na analizie arkuszowej i metodzie oceny eksperckiej. Przypisuje wagi do poszczególnych kryteriów, warto zauważyć, w jaki sposób ocenia ona zespół nowatorskiego projektu. Oto link do lektury i proszę wejdź na stronę nr 7.

Za tydzień kolejny materiał, tym razem będę starał się Wam przybliżyć kryterium USP jasne i klarowne.

Arek Skuza – jest współtwórcą i partnerem w K2 Digital Ventures, www.k2dv.com. Więcej o Arku na www.arekskuza.com 

 

 

Arek Skuza