Marcin Kryjom: z archiwum #50kreatywnych
Marcin Kryjom jest jednym z wyróżnionych w ubiegłorocznym zestawieniu 50 najbardziej kreatywnych w biznesie magazynu „Brief”, w ramach którego doceniamy głównie twórcze podejście do biznesu. A tego Kryjomowi nie można odmówić. Przedstawiamy kolorystę i producenta, który tworząc studio D35, zapełnił filmową niszę w Polsce. Dziś odnajduje się również na zagranicznych rynkach.
Studio D35 zdobyło zaufanie twórców, producentów, scenarzystów i reżyserów. To właśnie dla nich doświadczony kolorysta, Marcin Kryjom, stworzył to wyjątkowe miejsce na warszawskiej mapie branży filmowej. Powstało na 1800 mkw starej hali montażowej motocykli Osa i znajduje się w SOHO Creative District. Oferuje obsługę podmiotów branży filmowej, reklamowej i telewizyjnej, a także wsparcie technologiczne i organizacyjno-logistyczne.
Wszystko w jednym
– Nowe studio, które zaprojektowaliśmy od początku do końca z myślą o ułatwieniu pracy filmowcom, okazało się strzałem w dziesiątkę. Dzięki niemu zintegrowaliśmy wszystkie usługi filmowe w jednym miejscu i możemy oferować nową jakość współpracy zarówno filmowcom, branży reklamowej, jak i telewizyjnej – mówi Marcin Kryjom. Studio D35 dzięki swojemu wyposażeniu może śmiało konkurować z najlepszymi tego typu obiektami w Europie. Posiada sale konferencyjne i kolaudacyjne, dwie laboratoryjne sale kinowe, z czego jedna posiada największy w Polsce dziesięciometrowy ekran projekcyjny, jest tu również miejsce na dział 3D i bogate zaplecze techniczne: są tu montażownia Avid i zaawansowane systemy do korekcji barw Baselight. – Tworząc studio D35, myśleliśmy przede wszystkim o komforcie pracy. Chciałem, aby Ci, którzy z nami współpracują, mieli możliwość pełnego skupienia się na realizacji wizji artystycznej w przyjaznej atmosferze i miłym otoczeniu, z naprawdę dobrym sprzętem i przy solidnym wsparciu merytorycznym naszego zespołu. Chodziło mi o to, aby w jednym miejscu, bez ograniczeń przestrzennych czy technicznych, móc elastycznie i w pełni profesjonalnie realizować nawet najbardziej zaawansowane i wymagające projekty – komentuje Kryjom.
Z Soho do Dubaju
Z Marcinem Kryjomem i jego zespołem pracują najwybitniejsi. Są wśród nich m.in. Wojciech Smarzowski, Władysław Pasikowski, Ryszard Bugajski, Joanna Kos-Krauze czy Krzysztof Krauze. Za tymi nazwiskami idą oczywiście znane filmowej publiczności produkcje: „Sęp”, „Daas”, „Drogówka”, „Jack Strong”, „Papusza”, „Układ zamknięty”, a także najnowszy hit kinowy – „Bogowie”. Film zgromadził przed ekranami ponad 2,1 mln widzów i znalazł się na szóstym miejscu najczęściej oglądanych polskich produkcji po 1989 roku. To właśnie dzieło sprawiło też, że do kin wrócili starsi widzowie. Innym głośnym projektem z udziałem studia D35 była „Wataha” w reżyserii Katarzyny Adamik i Michała Gazdy. Jak mówi Kryjom: – Współpraca z HBO to dla nas bardzo ważne doświadczenie i kolejny duży krok, jeśli mowa o poszerzaniu portfolio zagranicznych, prestiżowych klientów – komentuje właściciel D35.
Do drzwi studia pukają również domy produkcyjne i agencje reklamowe. Jedną z większych produkcji był spot dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych pt. „Polska. Spring into new”, gdzie studio odpowiadało za postprodukcję obrazu, korekcję barw czy dostarczenie kamer. – To był bardzo ciekawy projekt. Nieszablonowa postać Chrisa Niedenthala, ważne przesłanie, fantastyczny reżyser, z którym praca była czystą przyjemnością. Cieszę się, że mogliśmy brać udział w tym projekcie, tym bardziej, że rzadko zdarza się, by polskie produkcje reklamowe miały możliwość tak wyraźnego zaistnienia w ramówkach zachodnich telewizji – mówi Kryjom. Ale to nie wszystko: D35 jest obecne na rynkach filmowych w Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz na rynku wschodnim, zaś od 2014 roku również na rynku azjatyckim, gdzie działa przy postprodukcji reklam w Dubaju. Czekamy na dalsze sukcesy!
::
Artykuł ukazał się w 2015 roku, w marcowym wydaniu magazynu „Brief”.