Warszawa po Euro

Jacek Wojciechowicz, zastępca prezydenta m. st. Warszawy odpowiedzialny za Euro 2012 w stolicy, który opowiada, jak wyglądały przygotowania do tego piłkarskiego święta, a także podsumowuje najważniejsze inwestycje związane z imprezą.

„Przez kilka ostatnich lat Euro było naszą codziennością i w momencie jego zakończenia, zaczęło nam wszystkim brakować tych przygotowań, emocji związanych z turniejem, adrenaliny, nerwów i bieganiny…” – przyznaje Jacek Wojciechowicz, zastępca prezydenta m. st. Warszawy, odpowiedzialny za Euro 2012 w stolicy, który opowiada, jak wyglądały przygotowania do tego piłkarskiego święta, a także podsumowuje najważniejsze inwestycje związane z imprezą.

Przez ostatnie klika lat media, politycy i urzędnicy zajmowali się przede wszystkim Euro, mówiliśmy co jest już zrobione, z czym nie zdążymy, itd. Jak po takich kilku latach zdominowanych przez Euro wygląda dziś praca w urzędzie m.st. Warszawy?
Najgorszy był moment, kiedy Euro się zakończyło. Przez te kilka lat przygotowań Euro było naszą codziennością i w momencie jego zakończenia, zaczęło nam wszystkim brakować tych przygotowań, emocji związanych z turniejem, adrenaliny, nerwów, bieganiny… Ale jakoś trzeba żyć. Ja zajmuję się także inwestycjami, służbą zdrowia, architekturą, komunikacją, więc na prawdę nie narzekam na brak pracy. Chociażby teraz musimy się zmierzyć z problemami związanymi z budową drugiej linii metra, czy z konkursem Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Także w dalszym ciągu mamy co robić.

Co Warszawa zyskała dzięki temu, że była jednym z miast gospodarzy?
Na razie liczyliśmy zyski, które wynikają z PR-u. Ekwiwalent reklamowy informacji w mediach o Warszawie szacowany jest na setki mionów złotych. Ilość doniesień z Warszawy była ogromna i co ważne, znacząca większość miała pozytywny wydźwięk. Wszystkie te informacje, wzmianki, artykuły, audycje, programy mają dla nas o wiele większe znaczenie niż reklama, bo wiadomo, że w dzisiejszych czasach ludzie podchodzą do reklamy nieufnie.

Czy miasto podejmuje jakieś działania, aby Po Euro, o Warszawie nadal się mówiło nie tylko w Polskich, ale także w zagranicznych mediach?
Blisko 90 proc. przepytanych kibiców mówiło, że chce wrócić do Warszawy i będzie do tego nakłaniać swoich znajomych. Nasza strategia promocyjna zakładała od początku, że również po Euro będziemy podejmowali działania promocyjne, właśnie po to aby maksymalnie duża liczba turystów w kolejnych miesiącach i latach chciała przyjechać do Warszawy.

Czym Warszawa będzie kusić potencjalnych odwiedzających? Dlaczego kibice mają tu wrócić skoro Euro 2012 już się skończyło?
Warszawa przed Euro i w trakcie trwania turnieju była promowana nie tylko jako ośrodek sportowy, ale także jako nowoczesne miasto, prężnie się rozwijające. Podkreślaliśmy, że jesteśmy miastem, które ma liczne produkty turystyczne, bardzo bogate życie kulturalne, mnóstwo teatrów i różnego rodzaju atrakcji, takich jak chociażby Centrum Nauki Kopernik, Muzeum Chopina, Muzeum Powstania Warszawskiego, ale także zabytki, Stare Miasto, Trakt Królewski oraz kluby nocne. Dlatego też chcemy promować wszystko to, co jest dobre w naszym mieście i co może przyciągać turystów.
 
Cały wywiad można przeczytać w paźdzerinikowym numerze magazynu „Brief” (nr 156/2012). Zapraszamy do lektury.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF