10 startupów z Białorusi
W Polsce Białoruś rzadko jest kojarzona z rynkiem startupów. Niesłusznie, ponieważ za naszą wschodnią granicą prężnie rozwija się cały szereg innowacyjnych projektów, a poziom wykształcenia w sektorze IT jest zdumiewający. Chociaż białoruski biznes ma sporo do nadrobienia, jego przedstawiciele mają wielkie ambicję podbić międzynarodowy rynek nowatorskich i przydatnych rozwiązań. Są na dobrej drodze – białoruskie startupy już zostały zauważone przez największych inwestorów i korporację.
Białoruski rynek młodych przedsiębiorców opiera się na trzech filarach, które są cechą charakterystyczna dla tego kraju. Jest to dobry poziom edukacji, duża liczba inżynierów, którzy otrzymali cenne doświadczenie podczas międzynarodowej współpracy oraz korzystny system podatkowy. Sprzedaż usług lub produktów za granicę wiąże się z zapłaceniem podatku 3-5 proc, co stanowczo wspiera rozwój przedsiębiorstw. Jedną z popularnych form tworzenia projektów na Białorusi są hackatony – wydarzenia, podczas których pomysłodawcy i inżynierowie wspierani przez ekspertów z różnych dziedzin oprogramowania spotykają się w wyznaczonym miejscu, aby w ciągu 48 godzin stworzyć prototypy swoich pomysłów i zaprezentować je szerszej publiczności. W trakcie takich maratonów powstało kilka udanych projektów od lat działających na runku, m.in SplitMetrics, MaSens czy wykupiony przez Facebook MSQRD. Coraz popularniejsze stają się przestrzenie coworkingowe i szkoły, które organizują wspomniane hackatony, szkolenia, newtorkingi oraz spotkania inwestorskie. Raz na rok przeprowadzane są cykliczne wydarzenia dla branży, m in. Startup Weekend Belarus.
Na Białorusi praktycznie nie istnieje rynek inwestorów oraz venture capital. Anioły biznesu również rzadko inwestują w projekty startupowe, wolą finansować gotowe rozwiązania, które już przynoszą zyski. Jednak młodzi przedsiębiorcy starają się wyciągnąć z tego korzyści – brak inwestorów jest świetnym powodem do zbadania rynków zagranicznych. Za tym się kryje przyczyna sporej popularności IT technologii z Białorusi na rynkach Europejskich i w Dolinie Krzemowej. Wpływa na to również poparcie przez władzę sektora IT, co wyraża się w ulgach podatkowych, wspieraniu technicznych kierunków kształcenia specjalistów w tej dziedzinie czy nawet zbudowanie parku technologicznego. Mówić jednak o pomocy państwa dla całej branży jest za wcześnie: na poziomie państwa startupy nie mają oficjalnego wsparcia i nie są częścią strategii ekonomicznej rządu, ponieważ ten konkretny typ przedsiębiorstwa wiąże się z szeroko pojętą wolnością i samodzielnością, a z tym na Białorusi bywa różnie.
Nie patrząc na to, startupy z Białorusi dążą do podbicia rynków międzynarodowych za wszelką cenę i święcie wierzą w globalizację jako podstawę rozwoju innowacji. Oto 10 startupów, które, naszym zdaniem, zasługują na szczególna uwagę.
MSQRD
MSQRD to aplikacja, za pomocą której możemy dodawać do naszego zdjęcia lub wideo nagrywanego w czasie rzeczywistym animowane filtry. Sukces ukraińskiego startupu Looksery, który sprzedał podobną technologię twórcom Snapchata, skłonił białoruskich przedsiębiorców do rozwinięcia projektu. Aplikacja zdobyła popularność w ciągu jednego miesiąca, podbijając AppStore w 59 krajach. Efekt wiralowy aplikacja Marqarade osiągnęła za pomocą real time marketingu. Filtr, który zmieniał twarz użytkownika w Leonadrdo DiCaprio, bił rekordy popularności przed 88. ceremonią wręczenia Oscarów, kiedy o nominacji znanego aktora mówili wszyscy. W tym roku Facebook ogłosił, że kupuje startup, technologia białoruskich twórców będzie testowana w transmisjach na żywo, które wprowadził znany portal społecznościowy.
Panda Doc
Sprawne zarządzanie przedsiębiorstwem wiąże się z organizacją procesów pracy. Serwis przeznaczony do zarządzania elektronicznymi dokumentami oraz podpisami PandaDoc powstał, by ułatwić pracę biznesmenom. Aplikacja automatyzuje dostarczanie oraz podpisywanie pilnych dokumentów, oferując również narzędzia analityczne, między innymi raport o czasie dostarczenia i odczytania załącznika oraz czasie, który druga strona poświęciła na zapoznanie się z dokumentem.
Aplikacja została jednym z pierwszych dodatków do Google Docs i Google Sheets. Chociaż aplikacja najczęściej jest używana przez przedstawicieli małego biznesu, startup ma na swoim koncie takie duże korporację jak Panasonic.
MeetnGreetMe
MeetnGreetMe jest globalną platformą, która pomaga podróżującym w celach rekreacyjnych lub biznesowych znaleźć pomocników spośród lokalnych mieszkańców. Startup ma na celu ułatwić każdą podróż, ponieważ miejscowi zawsze wiedzą lepiej, jaką taksówkę zamówić, gdzie zjeść obiad lub skserować dokumenty. Wybierając się do innego kraju, podróżnik może znaleźć mieszkańca wybranej miejscowości, który za określoną kwotę lub za darmo zostanie jego personalnym pomocnikiem. Każdy użytkownik na swoim profilu dokładnie opisuje, jaką pomóc jest w stanie udzielić. Benefity są oczywiste dla każdej ze stron: nowe znajomości, łatwość w rozwiązaniu problemów w obcym kraju, praktyka językowa oraz wynagrodzenie. Pomysł na startup pojawił się w trakcie organizacji Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie, które w 2014 roku odbyły się w stolicy Białorusi. Po krótkim czasie twórczyni projektu zrozumiała, że aplikacja ma większy potencjał i postanowiła rozwijać projekt.
R-NOX
Kwestia wysokiego poziomu promieniowania jest aktualna dla mieszkańców Białorusi już od 30 lat. Nie przez przypadek właśnie białoruskie inżynierowie ze startupu R-Nox opracowali dozymetr nowej generacji Zive, który synchronizuje się ze smartfonem i pozwala stworzyć globalną mapę stref radioaktywnych. Startup stworzył projekt, który przypomina Foursquare dla miejsc, które warto omijać. Celem twórców było wyprodukowanie zaawansowanego pod względem technicznym, ale maksymalnie wygodnego i łatwego w obsłudze sprzętu.
Spośród obszarów zastosowania wynalazku są kontroli środowiska, żywności, materiałów budowlanych. Odbiorcą może być jak firma, tak i osoba prywatna, wykorzystująca dozymetr w celach podróżniczych. Sprzęt jest wyposażony w opcję „lot” – przy lądowaniu urządzenie podpowie, jaką dawkę promieniowania użytkownik otrzymał podczas lotu oraz ile jeszcze może otrzymać, aby nie przekroczyć rocznego limitu. Wykonano już kilka milionów pomiarów na całym świecie.
WISP App
Wysoki poziom organizacji pracy oraz prawidłowe zarządzanie personelem są jedna głównych czynników osiągnięcia sukcesu w wybranej branży. Startup WISP to SaaS-rozwiązanie, które umożliwia korporacjom oraz firmom małego biznesu zwiększyć efektywność komunikacji z pracownikami poprzez specjalną aplikację, motywując ich do wykonania najbardziej ambitnych celów. WISP pozwala wysyłać wprost do pracowników ważną informację, która ma na celu między innymi adaptację nowych członków zespołu, informowanie o polityce firmy, udostępnienie listy kontaktów pracowników oraz wiadomości i nowości dot. przedsiębiorstwa. Rozwiązanie to jest bardzo cenne dla firm, które chcą zwiększyć efektywność działu HR. Głównymi użytkownikami aplikacji, stworzonej przez startup są średnie wielkością firmy, gdzie miejsce ma segmentacja pracowników, np. sieci kawiarni czy restauracji, fabryki, agencje nieruchomości, ośrodki logistyczne.
Imaguru
Akceleratory i przestrzenie coworkingowe nie potrzebują reklamy, ponieważ ośrodki te w ciągu ostatnich lat zajęły ważne miejsce spośród organizacji wspierających rozwój kreatywnych pomysłów w środowiskach młodych biznesmenów. Właśnie w takim celu powstała pierwsza edukacyjna platforma Imaguru. Jest to startup dla innowacyjnych startupów. Placówka pomaga w powstaniu technologicznych przedsięwzięć, utalentowani programiści z pewnością znajdą tu mentorów i współzałożycieli dla swoich projektów. Imaguru prowadzi popularne na Białorusi hackatony, czyli maratony projektowania dla programistów, podczas których powstała większość ze znanych białoruskich startupów technologicznych. Placówka prowadzi również szkołę dla startupowców TechMinsk oraz kursy programowania i przedsiębiorczości dla dzieci TeenGuru. Imaguru tworzy miejsce przyjazne dla networkingu, spotkań z mentorami i szkoleniowcami z Doliny Krzemowej, Londynu, Berlina i innych zakątków świata. Jest prawdziwą Mekką rynku startupów Białorusi i ważnym punktem na mapie branży.
SplitMetrics
Rynek aplikacji mobilnych jest jednym z największych źródeł dochodów dla reklamodawców. Nic dziwnego, że atrakcyjny wygląd aplikacji jest decydującym czynnikiem przy pozyskiwaniu użytkowników oraz partnerów. SplitMetrics jest serwisem przeznaczonym do testowania A/B ikon i zrzutów ekranu w App Store i Google Play, który wypracował system zwiększenia konwersji aplikacji mobilnych. Startup oferuje stworzenie specjalnych stron docelowych, na których można przetestować, jaka wersja graficzna bardziej przyciąga uwagę użytkownika i więcej „sprzeda”. SplitMetrics przeprowadza eksperyment od początku do końca, śledzi każde zachowanie internauty, prowadzi statystykę i generuje raport. W ubiegłym roku startup wygrał konkurs konferencji inwestorów IE Venture Day Eastern Europe and Central Asia.
KINO-MO
Rynek reklamy rozwija się coraz intensywniej za sprawą nietuzinkowych technologii i innowacyjnym pomysłom, żeby nadążać za potrzebami odbiorców i reklamodawców. Twórcy startupu Kino-Mo wymyślili kilka nowoczesnych metod promocji, które pozwalają zaprezentować produkt w bardzo nietypowy sposób. Startup opracował technologię, dzięki której powstały holograficzne wyświetlacze do trójwymiarowych obrazów na kołach rowerowych, gdzie marka może zamieścić swoją reklamę wideo. Po sukcesie projektu zespół Kino-Mo opracował wyświetlacz trójwymiarowy, który pozwala na tworzenie hologramów wyświetlanych bezpośrednio „w powietrzu”. Technologia słynie z zaawansowanego poziomu i dobrej jakości wyświetlanych obiektów oraz niższą ceną rynkową w porównaniu z konkurencją. W 2010 roku technologia Kino-Mo została odznaczona w rankingu Top 100 innowacyjnych projektów Wielkiej Brytanii. Kino-Mo został jednym ze zwycięzców konkursu Richarda Brensona Pitch to Rich. Klientami startupu są takie firmy jak Aston Martin, Samsung, General Electric, Intel.
Alta
Uzyskana w krótkim czasie informacja od eksperta może ułatwić proces wyszukiwania wiedzy i rozwiązania codziennych problemów w biznesie. Takim ekspertem i pomocnikiem jest Alta — osobisty asystent dla messengera Telegram, który posiada elementy sztucznej inteligencji. Jest to wirtualny rozmówca, z którym można swobodnie prowadzić konwersację za pomocą wiadomości tekstowych, używając codziennego języka i „ludzkich” konstrukcji językowych. Serwis automatycznie otrzymuje aktualne informację ze stron internetowych banków i forów branżowych. Porozmawiać z Altą można o poważnych rzeczach: użytkownik może sprawdzić, na co wydaję najwięcej pieniędzy, jak odpowiednie nimi zarządzać i jaki kredyt opłaca się wziąć najbardziej. Asystent potrafi płacić za zakupy online, porównuje propozycję różnych banków, odpowiada na pytania z zakresu wiedzy o finansach oraz sprawdza kursy walut w najbliższych placówkach.
MaeSens
Wszystkie najbardziej znane przykłady gigantów biznesu z Doliny Krzemowej zostały stworzone z chęcią zrobić świat troszeczkę lepszym, a juz później zarobić spore pieniądze. Przykładem służą Facebook, KickStarter, Apple i t.d. Podobna sytuacja zaistniała na Białorusi, gdzie kilka studentów postanowili połączyć ideę działań charytatywnych oraz spotkania z ludźmi poza światem w sieci. Serwis MaeSens pozwala kupić spotkanie z każdą interesującą nas osobą, między innymi ze znanym biznesmenem, inwestorem, ekspertem w branży marketingu czy IT oraz stworzyć aukcję, której przedmiotem będzie spotkanie z nami. W USA charytatywne aukcje są popularne od lat, ale zazwyczaj są to pojedyncze okazje, a udział w nich biorą celebryci. Stała aukcja oferująca spotkania z mniej znanymi ludźmi jest białoruskim know-how. Projekt wyróżniają również spotkania w celach biznesowych – jest to znakomita okazja zadać pytanie swojemu guru i sięgnąć po radę od eksperta w nieformalnej atmosferze.
::
Materiał ukazał się we wrześniowo-październikowym wydaniu magazynu Business in Brief.
::
Foto: Pixabay