Czym wyróżnia się polski e-konsument? [BADANIE]
Globalny rynek e-commerce w ostatnim czasie stał się prawdziwą potęgą. Jak podaje Statista w tym roku aż 2,14 miliarda osób będzie kupować online, a globalny przychód z e-sprzedaży detalicznej w 2022 ma wynieść 5,4 biliony dolarów. Światowy e-commerce nie jest jednak monolitem, można zauważyć sporo różnic na poziomie lokalnym. Jak na tle e-handlowego krajobrazu wypadają konsumenci z Polski?
Zachód i Wschód
Jak zauważają eksperci PostNord w ramach raportu “E-commerce in Europe 2020”, w Europie ogromny wpływ na gospodarkę, a co za tym idzie na technologię, mają historyczne uwarunkowania, czyli podział kontynentu przez Żelazną Kurtynę.
Na Zachodzie we wczesnych latach 90. internet był już powszechnie obecny, podczas gdy w krajach dawnego Bloku Wschodniego (czyli także w Polsce) digitalizacja dopiero się rozpoczynała. Nic dziwnego więc, że e-commerce w Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemczech rozwinął się wcześniej – i w przypadku tych państw można mówić o rynkowej dojrzałości i stabilności. Natomiast Europa Centralna i Wschodnia dopiero teraz przeżywa przyspieszony, gwałtowny rozkwit e-handlu. Co ciekawe, choć e-commerce w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie, odsetek internautów robiących e-zakupy jest niższy (83 proc.) niż europejska średnia wynosząca powyżej 90 proc. Podobny wynik mają Włosi – 82 proc.
Z naszego doświadczenia prowadzenia kampanii w różnych krajach europejskich wynika, że konsumenci różnią się jeśli chodzi o nawyki zakupowe związane z zaufaniem do form reklamowych, komunikacją, preferowanymi metodami płatności., Trzeba pamiętać rozważając ekspansję. Przykładowo, jak wynika z wielu analiz i raportów, m.in PostNord, wśród kupujących z Niemiec odnotowuje się wysoki wskaźnik zwrotów. Planując obecność na innych rynkach dobrze jest uwzględnić odpowiednie rozwiązania w e-sklepie, a także pamiętać o poinformowaniu o tym potencjalnych klientów, np. w działaniach reklamowych.Robert Stolarczyk, CEO PromoTraffic – agencji digitalowej prowadzącej działania dla e-commerce
Wiedząc o tych różnicach i preferencjach zakupowych możemy przygotować odpowiednią strategię obecności reklamowej na danym rynku. Dobór form reklamowych, kreacji czy sposób ich kierowania wynikają z lokalnej specyfiki. Ich znajomość a także odpowiednio skonstruowana polityka rabatowa czy też ta dotycząca logistyki i zwrotów sprawi, że nasze działania będą skuteczne i efektywne.Robert Stolarczyk, CEO PromoTraffic
E-konsument z Polski
Tym, co wyróżnia rodzimych e-konsumentów na tle innych krajów jest przede wszystkim zainteresowanie lokalnymi rozwiązaniami e-commerce. Najbardziej dobitnym przykładem jest ogromna popularność Allegro, podczas gdy powszechnie w Europie królują globalni giganci, jak Amazon czy eBay.Robert Stolarczyk, CEO PromoTraffic
Owa lokalność jest widoczna również w preferowanych metodach płatności. Z raportu Przelewy24 wiemy, że polski e-konsument najchętniej płaci Blikiem. Nadal jednak Polacy są jedną z najliczniejszych grup na tle innych krajów europejskich korzystających z płatności przy odbiorze, podczas gdy na Zachodzie zdecydowanie dominuje płatność kartą. Wyjątkiem są Niemcy, którzy preferują przelewy bankowe.
Robert Stolarczyk, CEO PromoTraffic
Tym, co łączy Polskę z innymi rynkami e-commerce w Europie jest przywiązywanie wagi do ceny produktów, bezpieczeństwa zakupów oraz to, że najchętniej kupujemy w sieci ubrania i buty. Ponadto, tak jak większość Europejczyków cenimy przede wszystkim nasze, lokalne produkty.Robert Stolarczyk, CEO PromoTraffic
Źródło: PromoTraffic