Daj sobie czas
Prezentujemy 3 pozornie niezwiązane ze sobą projekty. Łączy je konieczność zaangażowania, o którą tak trudno w świecie szybkich zwrotów akcji, krótkich komunikatów i płynnych planów.
Komunikacja międzyludzka została w ostatnich latach w dużej mierze zredukowana do poziomu znaków i symboli. Sukces takich platform jak Facebook, Twitter czy szczególnie dziś popularne Snapchat i Vine, pokazuje, że porozumiewanie się za pomocą like’ów, tweetów, poke’ów, snapów i vine’ów nas zadawala. O tym, jak niewiele nam potrzeba, świadczy chociażby ogromne zainteresowanie, jakim cieszyła się, tuż po swojej premierze, aplikacja Yo. Chcemy robić dużo i w bardzo krótkim czasie, a skupienie uwagi na jednej czynności przychodzi nam coraz trudniej. Jednak autorzy poniższych projektów udowadniają, że warto jest podejmować się zadań, które wymagają odrobiny czasu i zaangażowania.
Took a pic
Pojawienie się Instagrama wywołało spore zamieszanie, a świat zalała fala zdjęć robionych przez raczej mniej, niż bardziej, doświadczonych „fotografów”. Osób chętnych do dzielenia się swoją sztuką jest coraz więcej i czasem trudno jest się odnaleźć w gąszczu instagramowych fotografii. Ciekawą alternatywą dla popularnych aplikacji jest platforma tookapic.com. Serwis, który swoje korzenie ma w Białymstoku, zrzesza amatorów robienia zdjęć, którzy deklarują się każdego dnia zamieszczać jeden obraz i tak przez kolejne 364 dni.
Tak oto powstaje album starannie wyselekcjonowanych fotografii, nie zaś galeria niezbyt udanych, robionych równo co godzinę selfie. Dodatkowo, za dodanie materiałów, użytkownicy nagradzani są punktami za doświadczenie i zdobywają kolejne poziomy. Część z nich decyduje się udostępnić zdjęcia za darmo lub wystawić na sprzedaż. Podobne akcje z serii „365” miały już miejsce w wielu serwisach, jednak pierwszy raz są one skupione na jednej platformie.
I dream for a living
Kolejna życiowa prawda: nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak potoczy się nasze życie, a młodzieńcze marzenia nie zawsze mają odzwierciedlenie w dorosłej rzeczywistości. Autorzy projektu „Dream for a living” postanowili pokazać, jak czas wpływa na ludzi, ich aspiracje, marzenia czy obawy. W jego ramach zrealizowanych zostało 75 wywiadów z polskimi i międzynarodowymi studentami Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Każda z osób odpowiedziała na 10 pytań dotyczących zarówno kwestii osobistych, jak i prywatnych. Nagrania zostaną powtórzone za 5, a następnie za 10 lat.Na efekty tego ciekawego przedsięwzięcia będziemy musieli jeszcze „trochę” poczekać. Autorzy publikują na razie jedynie zdjęcia uczestników opatrzone krótkimi cytatami z ich wypowiedzi.
Bliżej
Zwykle mamy ich kilkaset, niektórzy więcej. Wybrani prowadzą staranną selekcję, jednak mieszkając w większym mieście trudno jest nie przekroczyć dwustu. Chociaż liczby naszych facebookowych „przyjaciół” robią wrażenie, to zwykle nie mają one wiele wspólnego z rzeczywistym obrazem sytuacji. Marta Kuc, autorka projektu „Bliżej” pod wpływem refleksji na temat obecnego stanu kontaktów międzyludzkich postanowiła zadbać o swoją osobistą sieć znajomości. Jest szczęśliwą posiadaczką 758 znajomych na Facebooku i z każdym z nich planuje się w niedalekim czasie spotkać. 365 dni ma jej przynieść ok 350 rozmów, wspomnień, doświadczeń. Projekt szybko zyskał rozgłos, a to dlatego, że akcja jest bardzo trafna w swojej prostocie. Podobne do autorki przemyślenia ma prawdopodobnie wielu z nas.
Ostatnimi czasy naszła mnie taka refleksja, że kolekcjonujemy znajomych na facebooku. Pamiętam, że za czasów świętej…
Posted by Bliżej on 22 lipca 2015
::
fot. Fotolia/usamedeniz