Pandemiczni podróżnicy, czyli jak podróżujemy w czasach epidemii. Raport Cloud technologies

Liczba osób podróżujących po świecie zmniejszyła się o 50% - twierdzą analitycy z Cloud Technologies. A jak wygląda sytuacja w Polsce? Ilość ludzi przyjeżdżających Nad Wisłę spadła, nawet o 66%. Warszawska spółka Big Data sprawdziła ruch transgraniczny na świecie, a wyniki są krzepiące. Zalecenia WHO, ofensywa medialna i inicjatywy rządowe przynoszą efekty. Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies został wyróżniony w 7. edycji rankingu 50 Najbardziej Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
Cloud Technologies, firma specjalizująca się w Big Data marketingu, przygotowała analizę ruchu transgranicznego, która obejmuje okres od 27 lutego do 29 marca. W tym celu wykorzystano anonimowe dane behawioralne, które zostały wygenerowane przez urządzenia mobilne wyposażone w moduły GPS, głównie telefony komórkowe. Takie informacje generują one codziennie, tak długo, jak jesteśmy podłączeni do globalnej sieci.
Wartość 100%, która widnieje na wszystkich przygotowanych przez warszawską spółkę wykresach, określa średni poziom każdej z badanych cech przed wybuchem epidemii.
Mniejszy ruch, ale czy wystarczająco mały?
Pierwsze co zostało zbadane przez Cloud Technologies to liczba osób podróżujących po świecie. W związku z tym pod uwagę wzięto wyłącznie ludzi, którzy przekroczyli granice swojego kraju. Jest to istotna statystyka z punktu widzenia ograniczenia w rozprzestrzenianiu się wirusa COVID-19, gdyż jak podaje WHO to jedyna metoda, pozwalająca skutecznie ograniczyć ekspansję choroby. Do czasu aż zostanie wynalezione szczepienie, mogące zabezpieczyć ludzkość przed zakażeniem, izolacja społeczna, chociaż ciężka w realizacji i egzekucji jest najefektywniejsza. Nad przygotowaniem szczepienia pracuje obecnie wiele zespołów na całym świecie.
Jednak, póki mówimy wyłącznie o testach, musimy skupić się na tym, co jest dostępne i co działa. Dlatego pierwsze co zbadaliśmy to liczba podróżujących osób na świecie. Nasza analiza wykazała, że od początku marca następuje stopniowe ograniczenie podróżnych i chociaż cały czas ich liczba zmniejsza się to największy spadek przypadł na pierwszy tydzień marca.
Piotr Prajsnar z Cloud Technologies
Jak widać na przedstawionym wykresie, wraz z upływem czasu liczba podróżnych zmniejszyła się o ponad połowę. Wpływ na to miało wiele czynników, ale specjaliści z Cloud Technologies, zwracają szczególną uwagę na datę 11 marca. Tego dnia WHO zmieniło klasyfikację z epidemii na pandemię, ale to jeszcze nie wszystko.
Ten dzień był kluczowy z punktu widzenia przepływów transgranicznych. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump poinformował niespodziewanie w oficjalnym orędziu o wstrzymaniu podróży z 26 europejskich krajów, zrzeszonych w ramach tzw. Strefy Schengen. Był to pierwszy tak zdecydowany krok amerykańskich władz. Prezydent zaapelował również o pozostanie w domach.
Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies
Wirus się przemieszcza – Polacy nie
Analiza przygotowana przez Cloud Technologies weryfikuje również to jak w czasach pandemii wyglądał ruch transgraniczny w Polsce. Analitycy warszawskiej spółki sprawdzili zarówno liczbę przyjazdów, jak i wyjazdów. Dzięki potencjałowi, jaki oferują wielkie zbiory danych, udało się też sprawdzić, jakie lokalizacje cieszyły się największą popularnością wśród osób przyjeżdżających do Polski.
Anonimowe dane z urządzeń komórkowych są precyzyjne, gdyż wykorzystują system GPS. W oparciu o uzyskane w ten sposób współrzędne geograficzne, nasi analitycy stworzyli mapy, które pokazują najpopularniejsze miejsca.
Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies
Mapy prezentujące mobilność w Polsce


Warszawska spółka Big Data przeanalizowała między innymi mobilność osób przebywających w Polsce. Kolor czerwony oznacza urządzenia należące do osób, które przemieszczały się. Zielone natomiast to urządzenia, należące do osób, które istotnie ograniczyły swoją mobilność.
Liczba osób przyjeżdżających do Polski od początku marca spadła o blisko 66% i od blisko dwóch tygodni utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie. Co od razu rzuca się w oczy to okres pomiędzy piątym a siódmym marca. Wówczas widoczny jest nagły wzrost, który w szczytowym momencie osiąga wartość bliską 150% normy.
Mapa prezentującą miejsca odwiedzone przez osoby przyjeżdżające do Polski
Skąd natomiast przyjechały osoby, które zasiedliły teren RP w czasie prowadzonej analizy? Jak pokazują zebrane dane, największy ruch wygenerowały kraje zachodu: Niemcy, Niderlandy i Wielka Brytania, to najpopularniejsze kierunki, z których podróżnicy najliczniej przybyli do Polski.
Miejsca w Polsce do których przyjechały osoby z zagranicy
Analiza danych z telefonów komórkowych pozwoliła warszawskim analitykom również na to, by sprawdzić, gdzie najchętniej przebywały osoby przyjeżdżające do Polski. Jak widać na załączonej mapie, chociaż największą popularnością cieszyły się duże ośrodki, to osoby przybywające z zagranicy rozproszyły się praktycznie po całym kraju.
Natomiast biorąc pod uwagę liczbę wyjazdów z Polski, wartość ta spadła od początku marca o blisko 75% i podobnie jak w przypadku przyjazdów do Polski w ciągu ostatnich dwóch tygodni praktycznie się ustabilizowała.
Do czasu, aż epidemiolodzy nie opracują skuteczniejszej metody zwalczania wirusa, ograniczenie naszej aktywności i izolacja społeczna to najskuteczniejsze sposoby na walkę z wirusem. Analiza przygotowana przez warszawską spółkę Big Data wlewa nadzieję w serca wszystkich tych, którzy marzą o jak najszybszym zakończeniu pandemii. Z każdym dniem ludzie coraz sumienniej podchodzą do kwestii ograniczenia swojej mobilności.
Korzystajmy z portali społecznościowych, komunikatorów, wideopołączeń i wszystkich możliwości, jakie oferuje internet ery IOT. Szybki i wszechobecny dostęp do sieci sprawia, że dystans nie ma znaczenia, fizyczna separacja nie jest taką przeszkodą, jak miało to miejsce np. 30 lat temu. A im szybciej przystosujemy się do nowych warunków, tym łatwiej pozbędziemy się zagrożenia, jakim jest koronawirus.
Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies
Źródło: informacja prasowa Cloud Technologies