Sortowanie odpadów – jak robią to inni?

Dzisiaj zaczyna obowiązywać w Polsce system premiujący selektywną zbiórkę odpadów. IKEA sprawdziła to, jak mieszkańcy wybranych krajów, w których sieć posiada swoje sklepy, radzą sobie z sortowaniem i ponownym wykorzystywaniem odpadów.
Z początkiem lipca br. w Polsce zaczyna obowiązywać nowy system zagospodarowywania odpadów. Jest on wprowadzany m.in. po to, aby ograniczyć ilość odpadów trafiających na wysypiska oraz zachęcić Polaków do sortowania śmieci. Dzięki temu część cennych surowców wtórnych będzie można odzyskać i wykorzystać ponownie. Motywować do tego ekologicznego zachowania mają niższe stawki za wywóz odpadów posortowanych – w niektórych gminach będą one nawet o połowę niższe niż za zmieszane.
Pod hasłem „Segregujesz – płacisz mniej!”, IKEA zachęca Polaków do sortowania odpadów oraz prezentuje ciekawostki na temat, jak inne kraje radzą sobie z ich selektywnym zbieraniem i zagospodarowywaniem.
– IKEA nieustannie stara się inspirować swoich klientów do bardziej zrównoważonego stylu życia, a sortowanie odpadów to jeden z naszych ulubionych tematów. Zebraliśmy więc doświadczenia z różnych zakątków Europy na temat obowiązujących tam rozwiązań w zakresie segregowania odpadów. Z pozyskanych informacji wynika, że najlepiej w tym zakresie radzą sobie państwa, w których selektywna zbiórka odpadów jest promowana i prowadzona od kilkudziesięciu lat. Jesteśmy więc przekonani, że także Polacy za kilka lat staną się ekspertami w zakresie sortowania podobnie jak Szwedzi, Niemcy czy Belgowie, a przeważająca część odpadów będzie poddawana recyklingowi, dzięki czemu zyskają one drugie życie – mówi Katarzyna Dulko-Gaszyna, kierownik ds. zrównoważonego rozwoju w IKEA Retail Polska.
Szwecja
Szwedzi i Niemcy to weterani segregowania odpadów – robią to już od ponad 20 lat, a dzieci od najmłodszych lat są uczone tego, jak sortować oraz dlaczego warto to robić. Dlatego w Szwecji wszyscy selektywnie gromadzą odpady i wiedzą, jak to robić. W niektórych regionach Szwecji odpady dzieli się nawet na osiem fakcji: gazety, opakowania papierowe, papier, plastik, metal, szkło, odpady po żywności – przekształcane w biogaz – oraz zmieszane, które są następnie spalane. Odpady niebezpieczne, takie jak baterie czy sprzęt elektroniczny, są dostarczane do centrów zbiórki odpadów.
W myśl filozofii „Zrównoważone życie zaczyna się w domu” IKEA wspólnie z WWF w 2012 roku w Szwecji przeprowadziła projekt, w ramach którego przez sześć miesięcy współpracowała z dziewięcioma rodzinami, zachęcając je do stosowania rozwiązań pozwalających na oszczędzanie energii i wody oraz redukowanie ilości odpadów. W efekcie część rodzin ograniczyła ilość odpadów zmieszanych, czyli nieprzekazywanych do recyklingu, nawet o 70 proc. Oznaczało to oszczędność około 900 koron szwedzkich rocznie, czyli około 440 zł, a te, które już na początku projektu generowały bardzo małą ilość odpadów zmieszanych, były w stanie zredukować je dodatkowo o 15 proc. Rodziny zwracały również uwagę na to, aby nie wyrzucać jedzenia – jedna z rodzin zredukowała ilość takich odpadów o 40 proc. – oraz były zachęcane do założenia kompostownika. Przykład ten pokazuje, że również w Polsce odpowiednie zorganizowanie segregowania odpadów w domu przy niewielkim nakładzie pracy może przynieść nie tylko znaczące oszczędności, ale także zmniejszyć nasz wpływ na środowisko naturalne i uczynić nasze życie jeszcze bardziej zrównoważonym.
Niemcy
Niemcy są jednym z liderów w dziedzinie poprawnego sortowania i ponownego wykorzystywania odpadów – niemal 100 proc. gospodarstw domowych regularnie segreguje odpady, a wskaźnik ich powtórnego wykorzystania wynosi tam 62 proc. – dla porównania w Polsce 71 proc. śmieci – wg danych Eurostatu z 2011 roku – składuje się na wysypiskach Związane jest to z tym, że w 2005 roku wprowadzono tam zakaz wywozu śmieci z pojemników na wysypiska – są one poddawane ponownemu przetworzeniu, kompostowane albo spalane. Dodatkowo wywóz odpadów w Niemczech jest bardzo kosztowny, a posegregowane surowce wtóre są odbierane po niższej cenie lub nawet bezpłatnie. Bardzo rozwinięty jest także system ponownego wykorzystania opakowań zwrotnych.
Każde z niemieckich gospodarstw posiada zazwyczaj cztery pojemniki: na papier, plastik, odpady zmieszane i organiczne. Szkło jest najczęściej zbierane w kontenerach umieszczonych na ulicach.
Belgia
Belgia także należy do grona państw, które mogą pochwalić się dużym doświadczeniem w segregowaniu i powtórnym wykorzystywaniu odpadów. Od 2010 roku segregowanie jest tam obowiązkowe. Najczęściej odpady są dzielone na cztery frakcje – papier, plastik, szkło oraz zmieszane. Można też osobno gromadzić odpady zielone. Jeżeli ktoś nieprawidłowo segreguje odpady, grozi mu kara pieniężna.
Włochy
We Włoszech obowiązek segregowania odpadów został wprowadzony w 1997 roku. Obecnie około 20-25 proc. gospodarstw domowych selektywnie zbiera odpady, a wskaźnik ich powtórnego wykorzystania wynosi 36 proc. Podobnie jak w Polsce o organizacji i działaniu systemu decydują tam gminy, które ustalają, w jaki sposób odpady mają być segregowane. Najczęściej dzieli się je na: papier, plastik, szkło, metal oraz odpady zmieszane. Pozostałe odpady przekazywane są do działających w danym regionie centrów zbiórki odpadów.
Na początku działania systemu posegregowane odpady były zbierane do dużych kontenerów umieszczonych na ulicach oraz w wybranych punktach miast. W ostatnich latach coraz bardziej popularne stało się jednak odbieranie posegregowanych odpadów bezpośrednio od indywidualnych gospodarstw domowych. Każde gospodarstwo domowe musi wystawić ustalonego dnia kontenery na ulicę, które następnie są opróżniane przez firmę wywożącą odpady. System zagospodarowywania odpadów jest finansowany z opłat, które Włosi płacą gminom.
Czechy, Węgry, Słowacja
W Czechach nie ma jeszcze prawnego obowiązku segregowania odpadów, jednak 2/3 Czechów regularnie sortuje odpady na plastik, papier i szkło. Dzięki dzieleniu ich na frakcje i wyrzucaniu do odpowiednich kontenerów rozmieszonych w miejscach ogólnie dostępnych, za odbiór odpadów płaci się mniej. 98 proc. populacji Czech ma dostęp do takich pojemników, a średni dystans, jaki należy pokonać, aby do nich dotrzeć wynosi około 106 metrów.
Do 2013 roku Węgrzy musieli posegregowane odpady dostarczać do specjalnie przygotowanych przez gminy punktów oraz do centrów zbiórki odpadów. Jednak ze względu na trudności w odpowiednim zarządzaniu nimi podjęto decyzję o wyposażeniu właścicieli domów w kontenery na różne typy odpadów. Słowacy zaś najczęściej segregują odpady na cztery frakcje – papier, plastik, szkło i metal – które są odbierane bezpośrednio z ich domów. Odpady gabarytowe oraz z remontów są odbierane kilka razy do roku. Niektóre lokalne władze w zamian za segregowanie odpadów wręczają swoim mieszkańcom żetony, które później mogą wymienić na ekogadżety.