Zaczyna się walka o polski transport Jakich zmian domaga się branża?
Kryzys w branży transportowej jest już faktem. Przebiegi polskich ciężarówek w pierwszym kwartale 2024 roku zmniejszyły się o 4,7 % w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. Jakich zmian domagają się przedstawiciele branży i z jakimi postulatami udali się do polskiego rządu?
Zmiany w branży transportowej niezbędne
– Jak wynika z danych systemu e-Toll, Ilość przejechanych kilometrów przez polskie ciężarówki w kraju spadła o 4,7%. Jest to duża różnica, bo aż o 67,98 mln km tylko w pierwszym kwartale. Jeżeli przełożymy to na jednostki pieniężne daje nam to około 67,98 mln euro obrotu. Można z tego wyciągnąć kolejne winsoki, np. ile stracił na tym budżet państwa w sensie podatkowym. Przyjmując uproszczone liczenie, jest to około 20% tej sumy… czyli mniej więcej 13,59 mln euro – tłumaczy Wojciech Romaniuk, prezes MaWo Group oraz współzałożyciel SAPT.
Branża TLS jest najsilniejszą gałęzią polskiej gospodarki oraz europejskim liderem. Niestety w ostatnich latach wiele czynników sprawia, że kryzys zwłaszcza u przewoźników, pogłębia się. Niekorzystne przepisy unijne, sytuacja na wschodniej granicy, czekające zmiany w związku z zaostrzeniem limitów emisji dwutlenku węgla, także w transporcie ciężkim, przyczyniają się do nerwowej sytuacji oraz potrzeby reakcji ze strony Ministerstwa Infrastruktury.
– Jako część świata transportu, który wspieramy od wielu lat, nie mogliśmy dłużej biernie czekać. Przykre jest to, że istniejące do tej pory stowarzyszenia, nie zareagowały zupełnie, gdy zmieniały się przepisy np. dotyczące diet zagranicznych dla kierowców (niezgodne z polską konstytucją), ani w zasadzie w żadnej innej sprawie, która przyczyniła się do kryzysu. Dlatego powołaliśmy Stowarzyszenie Ambasador Polskiego Transportu i udaliśmy się z konkretnymi postulatami do Ministerstwa Infrastruktury – mówi Wojciech Romaniuk, prezes MaWo Group oraz współzałożyciel SAPT.
Postulaty branży transportowej
Zarząd Stowarzyszenia w maju tego roku został zaproszony na rozmowy w Ministerstwie Infrastruktury. Dotyczyły one kondycji branży, jak również wykazania jej problemów, ponieważ wszystkie sygnały wskazują na to, że branżę czeka pogłębiony kryzys.
– Nasze Stowarzyszenie podczas rozmów reprezentowało firmy transportowe bez względu na ich wielkość. Nie ma znaczenia czy ktoś ma jeden pojazd czy 500, firmy szukają pomocy i dają nam mandat zaufania. Podczas dwudniowych, bardzo merytorycznych spotkań z Panem Ministrem Przemysławem Koperskim z Panią Dyrektor Renata Ryhter oraz z Panią Wicedyrektor Anna Kowalczyk, nakreśliliśmy problemy z jakimi zmagają się polscy przewoźnicy. Chodzi tu o fakty, nie tylko przewidywania. Otrzymaliśmy zapewnienie, że nasze postulaty zostaną wysłuchane, zaś na nasze propozycje zmian otrzymamy odpowiedzi. Czeka nas także kolejna wizyta w Ministerstwie. Nie zaprzestając walki o transport jesteśmy w trakcie przygotowywania pisma do Ministerstwa i pierwsza rzeczą o jaka będziemy walczyć, są diety w transporcie międzynarodowym. Jest to bardzo ważna kwestia, którą warto uregulować, ponieważ zróżnicowanie tego zwrotu kosztów pod względem położenia geograficznego jest według nas bezzasadne, a nawet wbrew Konstytucji RP – tłumaczy Wojciech Romaniuk
Stowarzyszenie Ambasador Polskiego Transportu po spotkaniu w Ministerstwie Infrastruktury wystosowało list do Dyrekcji Departamentu Transportu Drogowego, w którym przedstawiają najbardziej palące branżę problemy, wymagające zmian w prawie. Chodzi m. in. o Ustawę o czasie Pracy Kierowcy z dnia 2 lutego 2022 roku, która dotyczy zniesienia możliwości wypłacania pracownikom w transporcie międzynarodowym zwrotów kosztów za podróż służbową, czyli wcześniej wspomniane diety zagraniczne.
Stowarzyszenie planuje także poruszenie innych palących branżę kwestii, m. in. płatności za frachty i zaniżanie ich cen poprzez tzw. spedycje oraz zbyt dużą ilość pośredników, co wpływa na jakość usługi, podwyższa koszty oraz rozmywa odpowiedzialność za jej wykonanie.