Firefox rezygnuje z Google’a
Dość niespodziewanie Mozilla Firefox, popularna przeglądarka internetowa, podpisała pięcioletnią umowę współpracy z Yahoo. Przez ostatnie dziesięć lat partnerem Firefox’a był Google.
Wszystko rozbija się o jedno, małe pole wyszukiwania, które jest umiejscowione na pasku zadań przeglądarki. Umożliwia on szybkie wyszukiwanie treści w internecie, bez wchodzenia na stronę WWW wyszukiwarki. Rocznie użytkownicy Firefox’a wpisują w niego około 100 miliardów zapytań, które przenoszą ich do strony z wynikami dostarczanymi przez Google. Oprócz wyników Google serwuje też reklamy, które są jego źródłem dochodów. Czy użytkownicy przeglądarki będą równie chętnie korzystali z boksu z wynikami pochodzącymi od Yahoo?
Mozilla obecnie posiada około 18 proc. światowego rynku przeglądarek internetowych – liderem jest Google Chrome, drugie miejsce zajmuje Internet Explorer. W Polsce Mozilla ma około 38 proc. udziałów i tylko o kilka procent ustępuje liderowi (Chrome).
::
Przeczytaj też:
Prawie 23 proc. internautów blokuje reklamy
::
Sytuacja wyszukiwarki Yahoo w Polsce nie wygląda dobrze – zaledwie 1,7 proc. wszystkich wyszukiwań przy 93 proc. udziałów Google,a. W USA Yahoo radzi sobie lepiej pomimo spadków i nadal ma nieco ponad 10 proc. rynku. Czy w świetle tych danych Mozilla podjęła słuszną decyzję decydując się na współpracę z Yahoo? Czas pokaże.
Już teraz obie firmy zapowiedziały bliską współpracę. W grudniu Yahoo zaoferuje użytkownikom Firefox’a nowy sposób wyszukiwania z opcją „Do Not Track”. W świetle rozwijającej się dyskusji na temat prywatności w sieci, może się to okazać strzałem w przysłowiową dziesiątkę.
::
Czy dalej będziecie korzystać z Mozilli po zmianie paska wyszukiwania Google’a na Yahoo?
::
Photo: © Olivier Le Moal – Zobacz portfolio