...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Retrospekcje vs. introspekcje: niebieski jeszcze kolorem nadziei?

Na dobry początek tygodnia felieton Mikołaja Nowaka - o niebieskich ludziach.

Byłem ostatnio w pubie. Typowym studenckim lokalu, którego stare zdemolowane ściany są rozweselone sprejem i maźnięte niechlujnie farbą.  Z głośników sączyła się jakaś niewiele znacząca nowoczesna muzyka, a zanieczyszczone dymem papierosowym powietrze szczelnie wypełniało każdy kąt. Klimatu nadawało punktowe oświetlenie. Raczej przypadkowo. Wątpliwej jakości sztuka straszyła wrażliwych ze ścian.

Dla osoby przywykłej do spędzania czasu w lokalach – ujmując to delikatnie – wyższego standardu, ten  jawił się raczej jako speluna.  Czułem się tam dziwnie. Dziś obecność w takich miejscach jest dla mnie całkiem nowym doświadczeniem.

Rozejrzałem się – ciemny pub był pełen młodych ludzi, których twarze mieniły się błękitną poświatą. To niesamowicie zwracało uwagę, niczym zorza polarna rozświetlająca czarny ląd. Przyjrzałem się dokładniej, jak Terminator (bez krzty emocji) dokonałem analizy: 80 proc. studentów miało przed sobą piwo, popielniczkę, kompana i – najbliżej – smartfon z włączonym Facebookiem… Mimo tej niebieskiej „kuli u nogi” byli pełni życia, ekspresyjni, prowadzący żwawy dialog, uśmiechnięci.

::

Jechałem wieczorem metrem. Ostre światło jarzeniowe szczelnie wypełniało każdy kąt. Ludzie (wiek różny, „na oko” z pięćdziesiąt sztuk) wpatrzeni wszędzie, byle nie sobie w oczy. Z głośników ulatniały się cyklicznie sygnały: „stacja Centrum”, „stacja Politechnika”.

Każdy błądził wzrokiem po wagonie, jakby był ciałem w trybie „standby”. Tu rzut oka na kiepski layout reklamy, tam śledzenie prędkości za szybą.

Znów szybka analiza – raptem 10 proc., czyli ok. pięć osób, wpatrzonych w smartfony.  Zero dialogu, zero emocji. Jak androidy transportowane do jednej wielkiej sypialni. Tam szybka regeneracja i znów czas na dzień rutyny, by zarobić na „kulę u nogi”, którą jest kredyt mieszkaniowy. Uśmiechający się sporadycznie, ale niebeztroscy i codziennie przywracający równowagę światu w wielu aspektach. Ich twarze są niebieskie ze zmęczenia, ale umysły pełne nadziei. Właśnie to w ludziach lubię najbardziej.

Tak naprawdę wszyscy jesteśmy zniewoleni, ale ulegamy iluzorycznej wolności, co motywuje. 

Puentą będzie ewentualnie student jadący metrem, który śpieszy się do korporacji, by odbyć staż.

::

Autor: Mikołaj Nowak

Autor zawodowo związany ze społecznościami w Polsce od początku ich istnienia. Pracę zaczynał w Grono.net – pierwszym polskim serwisie społecznościowym, następnie współtworzył i koordynował komunikację poprzez projekty specjalne w Biurze Reklamy Onetu dla najbardziej wymagających klientów. Aktualnie związany z „Faktami” TVN, gdzie odpowiada za strategię komunikacji marki z wykorzystaniem internetu współtworząc unikatowy pomost między newsroomem a mediami społecznościowymi.

Ilustracja: Darek Pala Paintings

::

Przeczytaj wcześniejsze felietony Mikołaja Nowaka na łamach brief.pl:

Era Blogera – co może zrobić bloger, żeby pisać lepiej?

Co by było, gdyby… 14 wydarzeń, które zmieniłyby ludzkość

Brakuje mi szczerej blogosfery

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF