Biennale Architektury. Dyktat Danych w Laboratorium Przyszłości

„Z antropologicznego punktu widzenia wszyscy jesteśmy Afrykanami. A to, co dzieje się w Afryce przydarza się nam wszystkim” – pisze Lesley Lokko kuratorka Biennale Architektury 2023 odbywającego się pod hasłem The Laboratory of the Future (Laboratorium przyszłości). Polski Pawilon wpisuje się w to idealnie.

O CZYM NIE JEST DATAMENT?

Twórcy Datamentu mówią, że ta praca nie jest o danych, jest o zadawaniu lepszych pytań.

Lepszych pytań do rzeczywistości, lepszych pytań do danych, lepszych pytań do ludzi, którzy je tworzą. Może nawet lepszych pytań do siebie samych.

CO TO JEST DATAMENT?

„Datament” to pytanie o przyszłość nas wszystkich w rzeczywistości wnioskowania płynącego z obróbki danych zbieranych fragmentarycznie, niesystematycznie, niespójnie z deklaratywnych ujawnień i subiektywnych interpretacji.

„Datament” to monumentalna trójwymiarowa instalacja wypełniająca Pawilon Polski na 18. Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji, pozwalająca doświadczyć danych w ich „fizycznej” postaci.

„Datament” to rzeźba Anny Barlik komponująca się z zarysów czterech mieszkań, z czterech miejsc na świecie odtworzonych w skali rzeczywistej i nałożonych na siebie. Cztery kolory projektów tworzą plątaninę barwnych prętów wiernie odwzorowujących źródłowe dane.

Całość przywołuje na myśl trójwymiarowe szkieletowe projekty z programu AutoCAD.

JAK ROZUMIEĆ DATAMENT?

„Datament” to neologizm oznaczający wszechobecny „establishment danych” nieustannie kształtujący rzeczywistość, w której przyszło nam żyć, tworzyć i mieszkać. „Dzielimy świat z danymi wierząc w ich nieomylność, pozwalamy algorytmom obliczać i projektować domy i miasta. Z pominięciem wrażliwego i świadomego projektanta, cyfrowo przetworzone dane tworzą jednak wypaczone rozwiązania, takie jak te prezentowane w Pawilonie Polskim”– zauważają autorzy instalacji.

Z jednej strony fascynują nas algorytmy Sztucznej Inteligencji, z drugiej strony generują lęki. Martwi nas, że jest wszechwiedząca a w przyszłości wszechmocna.

Nie dociera do nas myśl, że przyszła potęga AI jest wypadkową dostarczanych dzisiaj informacji. Nikt nie pyta, czy przygotowaliśmy dane na nowe czasy.

Obszarów słabych danych jest więcej niż się nam wydaje. Informacje pobierane ze źródeł cyfrowych i analogowych miksują się by finalnie znaleźć się w jednym, wspólnym zbiorze. Są porównywalne, policzalne, ale przecież różnią się diametralnie swoją jakością.

Eksperyment zatem odbędzie się na żywym organizmie i ewentualne jego koszty zapłacą nasze dzieci.

Zanim algorytmy napełnią się danymi z kreatywnie zaprojektowanego opomiarowania, miną dziesiątki lat. Nierzetelne źródła dadzą podwaliny pod nowe standardy życia, przepisy prawa, normy i wytyczne.

Świat będzie dryfował w kierunku urojonej „dobrej zmiany”, aż kurs zostanie poddany korekcie. O ile zmiana kursu będzie możliwa.

Ile lat będą stały domy postawione w tym czasie? Ile będą obowiązywały standardy?

 

Czy jesteśmy w stanie lepiej zbierać dane? Zrobić to w jednym reżimie metodologicznym? Kto będzie je gromadził? Kto będzie nadzorował prawidłowość ich powstania? Kto zapłaci za miejsce na serwerach?

„Datament” to właśnie zadawanie tych kłopotliwych pytań.

JAK POLSKA ROZUMIE DATAMENT?

W Polskich mediach odbiór wystawy chłodny a nawet krytyczny.

Bardzo ciekawe, że praktycznie każda Polska wystawa na dowolnym Biennale jest bardziej krytykowana przez Polaków niż przez opiniotwórcze media ze Świata. Taka piękna narodowa tradycja.

I być może dla domorosłych deweloperów chodzenie wśród stalowych prętów kojarzy się z powstawaniem zbrojenia, to jednak dla przytłaczającej większości widzów wystawy cielesne doświadczenia symulacji cyfrowego projektu było silnym doznaniem.

Bo oto nieuporządkowane dane statystyczne zmaterializowane jako wielki szkielet budowli, którą możemy zwiedzać w dowolny sposób niczym kamera trójwymiarowej animacji, unaoczniają nam istotę problemu. Zestawione razem olbrzymie siatki domów z Polski, Meksyku, Hong-Kongu i Malawi budzą refleksje nad intencjonalnością różnic i realnymi potrzebami mieszkańców tych domów.

 

Utyskiwania, że projekt Barlik, Strzały i Sosnowskiego „nie robi wrażenia” lub „nie prowokuje dyskusji”, nie są o Wystawie w Polskim Pawilonie. Są o naturze rzeczy.

„Datament” robi wrażenie a niniejszy tekst udowadnia, że potrzeba dyskusji w tym temacie jest paląca. Niestety główny nurt rozważań zamiast dotyczyć jakości pracy AI i źródeł informacji jest aktualnie o tym, kto dostanie pieniądze w ramach praw autorskich za wykorzystanie treści, na których uczył się AI. Duże korporacje otwarcie przyznają, że wolałyby uczyć ich algorytmy na tańszych, być może nawet darmowych, źródłach danych. „Darmowe źródła danych” – wiecie co to znaczy. Dyskusji nie ma i nie będzie. Popędziliśmy daleko mamieni technologiczną błyskotką.

Można powiedzieć, że brak dyskusji w temacie wystawy udowadnia trafność jej tezy.

DATAMENT – W NIM ŻYJEMY

Składamy się z danych, a to w czym przyszło nam żyć to właśnie Laboratorium Przyszłości. Eksperyment już trwa, a jego obiektem jesteśmy My.

A także Radosław Gajda i Natalia Szcześniak, vlogerzy z kanału „Good Idea” YouTube, którzy beztrosko korzystając z algorytmów krytykując „Datament” za zbyt płytkie potraktowanie wyzwań przyszłości, oczekują Złotych Lwów dla Polski na każdym Biennale. Wystawa „Datament” to coś więcej niż udział w wyścigach.

To samotny głos zadający niewygodnie pytania o wyzwania stojące przed ludzkością.

20 V 2023 – 26 XI 2023, Wenecja

16.03 – 19.05.2024, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki

 

artystka: Anna Barlik
architekt: Marcin Strzała
kurator: Jacek Sosnowski
komisarz Pawilonu Polskiego: dr Janusz S. Janowski,
dyrektor Zachęty — Narodowej Galerii Sztuki
biuro Pawilonu Polskiego: Michał Kubiak, Joanna Waśko
organizator: Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki

Udział Polski w 18. Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji finansuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.

 

text: Jerzy Kępiński
photo: Magdalena Surowie

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF