Dariusz Mioduski: Potrzebne są – system i strumień pieniędzy
O spotkaniu sportu z biznesem, przełomowych zmianach w futbolu polskim i europejskim oraz o rozmaitych pożytkach z istnienia profesjonalnych klubów piłkarskich opowiada Dariusz Mioduski, przewodniczący rady nadzorczej, współwłaściciel klubu Legia Warszawa
– Dzisiaj produkty takie, jak Legia czy polska piłka, są atrakcyjne dla pewnej części biznesu, ale jeszcze nie dla największych graczy, którzy mogą przeznaczyć na to największe pieniądze. A tak dzieje się w Anglii, w Niemczech, Hiszpanii, Holandii, Francji itd. Po prostu piłka realizowana na najwyższym poziomie przyciąga najpoważniejszych partnerów. Mamy pomysł, jak dobić do tego poziomu, ale pojawiają się ograniczenia. Jeżeli chodzi o wspólpracę z administracją, to nie ma właściwie takiego przypadku, żeby istotny klub piłkarski działający w krajach zachodnich nie miał jakiejś formy wsparcia czy współpracy z lokalnymi władzami,. Dla wszystkich jest oczywiste, że dobry klub jest najlepszą formą promocji dla miasta, sprzyja przyciąganiu biznesu, turystów, tworzeniu marki. – mówi Dariusz Mioduski.
Cały wywiad w lipcowym numerze „Briefu„