Kupujemy na raty, żeby złapać okazję i koszty rozłożyć na okres po pandemii
Polacy kochają okazje, chętnie kupują na raty, a w czasie pandemii więcej niż dotychczas przez internet. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy aż co 10-ta osoba zrobiła zakupy na raty. Co czwarta przyznała, że skusiła ją do tego wyjątkowo dobra cena, promocja, atrakcyjna oferta. Ten wzmożony popyt potwierdza Biuro Informacji Kredytowej, które w ciągu ostatnich trzech tygodni odnotowało większe zainteresowanie kredytami ratalnymi niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Czy to już przejaw powolnego powrotu do normy czy reakcja na liczne akcje reklamowo – marketingowe?
Pomimo stopniowej odwilży reżimu sanitarnego, obawa o bezpieczeństwo zdrowotne wpływa na ostrożne podejście co do powrotu do dużych, zamkniętych przestrzeni galerii handlowych, spędzaniem czasu w miejscach publicznych, w skupiskach ludzi. Dlatego firmy handlowe i gastronomiczne oraz właściciele galerii handlowych szukają sposobów na zainteresowanie klientów, by już możliwie najaktywniej rekompensować straty związane z zamknięciem swoich sklepów stacjonarnych. Z obserwacji wynika, że klienci przyciągani są za pomocą spotów telewizyjnych, smsów, newsletterów czy postów reklamowych w mediach społecznościowych, promujących zakupy przemyślane, dobierane w oparciu o ofertę sklepową, prezentowaną na stronie internetowej.
Zakupy na raty są na topie
Przekaz reklamowy poskutkował – w poniedziałek 4 maja br., gdy w Polsce ponownie zostały otwarte galerie handlowe, padł rekord liczby zapytań o kredyty ratalne. Jak komunikowało Biuro Informacji Kredytowej, wzrost o ponad 60% w porównaniu z tygodniem poprzedzającym, uplasowało segment kredytów ratalnych w czołówce wszystkich kredytów w tygodniu 04-10.05.2020 r.
Od 4 maja br., można powiedzieć, utrwalił się trend w kredytach ratalnych. Wprawdzie w kolejnych tygodniach w ujęciu t/t wystąpiły niewielkie liczbowe spadki zapytaniach o kredyt ratalny: 11-17.05. (-5,0%) oraz 18-24.05. (-3,1%), to można je tłumaczyć efektem stabilizacji po gwałtownym wzroście w tygodniu 4 – 10 maja. Ciekawą obserwacją jest to, że nadal w trzech ostatnich tygodniach, zapytań o kredyty ratalne było więcej niż w analogicznych tygodniach rok wcześniej. W zapytaniach o kredyty ratalne mamy więc powrót do normalności w układzie V, czy jest to trwała tendencja dowiemy się w kolejnych tygodniach.
prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK
Doświadczenie dwóch miesięcy izolacji, ograniczenie strony podażowej w związku z lockdownem, utrwaliłypraktyki dobrowolnego zachowywania dystansu społecznego, wyraźnie wpłynęły na zmianę dotychczasowych przyzwyczajeń zakupowych.
Nie wiadomo, jak prędko Polacy powrócą do swoich dawnych przyzwyczajeń i zachowań zakupowych czyli, kupowania dla przyjemności podczas spacerów po galeriach handlowych. Już widać zmianę postaw na zakupy planowe, realizowane sprawnie, bo w mniejszych, lokalnych sklepach lub z dostawą do domu. Dynamicznie rosną przychody w e-commerce. Trudno się zatem dziwić, że handlowcy wabią „łowców okazji”, zwłaszcza smartfonów, sprzętu RTV, AGD, wyposażenia mieszkań i domów, które to produkty najłatwiej finansować za pomocą kredytu ratalnego. Dla nabywców oferta jest bardzo atrakcyjna nie dosyć, że maja niższą cenę to dodatkowo płatności są rozłożone na nieoprocentowane raty.
prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK
30-latkowie najbardziej łakomi na promocje
W trudnym czasie kwarantanny, zmuszeni do zmiany swoich dotychczasowych nawyków i do pozostania w tzw. czterech ścianach, zmagamy się z podobnymi problemami, mamy zbliżone potrzeby. Większą część czasu spędzamy w domach, skupiamy uwagę na najbliższym otoczeniu, gospodarstwie domowym, które chcemy ulepszać, odnawiać, zmieniać. Odpowiedzią na takie marzenia Polaków jest szereg ofert, podkreślających dobre strony bycia w domu, reklamy sprzętów RTV i AGD w atrakcyjnych cenach oraz w dogodnej formule zakupowej.
Jednym ze sposobów wyposażenia domu w nowe meble i sprzęty gospodarstwa domowego jest kredyt ratalny, z którego w okresie pandemii postanowiła skorzystać znacząca część społeczeństwa. Procedurę zakupu w formie rat umożliwiają zarówno sklepy stacjonarne, jak i internetowe.
Badanie opinii, przeprowadzone przez agencję 4P Research na zlecenie BIK w okresie 20-25 kwietnia br. potwierdziło, że co dziesiąta osoba w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kupowała coś na raty. Co siódma osoba dokonała swoich zakupów przez internet, tylko 3% badanych wybrało się w tym celu do sklepów stacjonarnych. Najwyraźniej zakupy online to trend, za którym podąża coraz więcej konsumentów, doceniając, nie tylko w czasach koronawirusa, możliwość łatwego porównania cen różnych e-sklepów, doboru najlepszych metod płatności.
Na zakupy ratalne skusili się trzydziestolatkowie, a dokładnie osoby w wieku 30-39 lat, podejmując decyzje zakupowe rodzinnie wraz z dziećmi. Numer jeden na liście zakupów to sprzęt AGD (21%), drugie miejsce na podium popularności zajął sprzęt elektroniczny (16%), a trzecie sprzęt RTV (15%). Wśród produktów kupionych na raty ankietowani wymieniali także sprzęt do aktywnego wypoczynku, odzież, obuwie, kosmetyki, a nawet produkty spożywcze.
Artykuły AGD w większości kupowały osoby z małych miast do 100 tys. mieszkańców, z północno – zachodniej Polski, najczęściej prowadzące działalność gospodarczą. Sprzęt RTV cieszył się największym zainteresowaniem wśród osób w wieku 50 – 59 lat, mieszkających na wsiach.
Co ciekawe, główną przesłanką decyzji zakupowych nie zawsze jest oferta specjalna czy atrakcyjne rabaty. Przed promocją, która skusiła 26% badanych, aż 37% ankietowanych wskazało, że głównym powodem ich zakupu na raty była usterka lub zużycie sprzętu, z którego dotychczas korzystali. Na drugim miejscu wymieniano nagłą potrzebę zakupu (29%).
Taka hierarchia powodów zakupowych może skłaniać do refleksji. Z pewnością okres pandemii ostudził zapał do nadmiernej konsumpcji ze względu na obawę utraty zarobków i pogorszenia swojej sytuacji finansowej, innym czynnikiem jest troska o swoje bezpieczeństwo, przedkładanie względów zdrowotnych nad potrzeby. Jak dowiodło badanie, przeprowadzone na zlecenie BIK, zakupy dokonywane przez Polaków stały się bardziej planowe i wynikają z konkretnych potrzeb. Należy jednak zwrócić uwagę, że zakup na raty, pomimo że dokonany w sklepie, to kredyt. Wprawdzie koszt kupionego towaru rozkłada się w czasie, nie blokujemy swojego budżetu na raz, jednak trzeba pamiętać o regularnej spłacie swojego zadłużenia. Terminowe i sumienne spłacanie rat zaprocentuje w postaci dobrej historii kredytowej, a to ważne gdy chce się korzystać z zewnętrznego finansowania w przyszłości.
Źródło: Biuro Informacji Kredytowej