Rząd chce walczyć z inwestycjami w mieszkania
Co jakiś czas w polskich mediach pojawiają się informacje o pracach nad opodatkowaniem mieszkań, dotychczas mowa była o podatku katastralnym. Tym razem pojawił się o nowy pomysł.
Wszelkie doniesienia o podatku katastralnym spędzają sen z powiek właścicieli mieszkań. Jego ewentualne wprowadzenie oznaczałoby potencjalnie ogromne podwyżki opłat dla wielu polaków. Z tego powodu rząd od jakiegoś czasu wycofuje się od tego pomysłu.
Nie będziemy wprowadzać podatku katastralnego rozumianego jako podatek od wartości nieruchomości powszechnie płaconego przez wszystkich Polaków.
Piotr Uściński
Teraz na celowniku znalazły się osoby zarabiające na nieruchomościach. Mówi się o dwóch prawdopodobnych rozwiązaniach. Podatek od pustostanów lub podatek od “flipów”. Pierwszy dotknąłby osoby chcące chronić swoje oszczędności przed inflacją poprzez inwestycje w zyskujące na wartości mieszkania. Z kolei drugi trafiłby w osoby zarabiające na obrocie nieruchomościami.
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku mieszkaniowym, pierwsza opcja wydaje się bardziej prawdopodobna.
Wiemy, że pojawia się na rynku problem pustostanów. Nie możemy dopuścić do tego, żeby był to masowy problem, by nowe mieszkania stały puste i oczekiwały na wzrost wartości, zamiast być wynajmowane.
Piotr Uściński