Twitter pozywa Elona Muska

W ostatnich miesiącach było głośno o rozpoczęciu rozmów pomiędzy Elonem Muskiem a przedstawicielami Twittera. Wynikiem tego miała być transakcja opiewająca na 44 mld dolarów, w której to właściciel Tesli i SpaceX miał wykupić akcje portalu i stać się jej głównym udziałowcem. Musk jednak zerwał rozmowy z przedstawicielami firmy, co finalnie skończyło się skierowanym do niego pozwem.

Firma zwraca się do Muska z nakazem sfinalizowania umowy, gdzie nowy właściciel miałby zapłacić 54 dolary za akcję spółki. Miliarder jednak wyśmiał firmę za pośrednictwem ich własnego portalu. Umowa zawierała wpis, w którym widniała informacja, że ten, kto od niej odstąpi, ma zapłacić drugiej stronie 1 mld dolarów. Koncern już wszczął postępowanie w sądzie w amerykańskim stanie Dalware, który miał nadzór nad przeprowadzeniem transakcji.

Musk najwyraźniej wierzy, że on, w przeciwieństwie do każdej innej strony podlegającej prawu umów Delaware, może zmienić zdanie, zniszczyć firmę, zakłócić jej działalność, zniszczyć wartość akcjonariusza i się wycofać.

Treść oficjalnego pozwu, źródło: Press

Wierzono, że wykup Twittera przez Elona Muska da nowe życie portalowi, który jest krytykowany za cenzurowanie treści. Zakup jednak nie zostanie sfinalizowany, a przyszłość portalu jeszcze nie jest jasna.

Adam Daniluk