Zapotrzebowanie na pracowników w przemyśle najwyższe od 2 lat. Rekrutacje planuje więcej niż co czwarty pracodawca [BADANIE]
Zgodnie z deklaracjami przedsiębiorców w ostatnim, IV kwartale 2021 roku rywalizacja o kandydatów w sektorze produkcji przemysłowej będzie intensywna. Pozyskiwanie nowych pracowników planuje więcej niż co czwarta firma. 66% organizacji zapowiada, że pozostawi liczbę stanowisk na niezmienionym poziomie, natomiast 5% przewiduje redukcje etatów. Tylko 2% pracodawców nie zdecydowało jeszcze, jak będzie kształtować się zatrudnienie w ich organizacji pomiędzy październikiem a grudniem.
Z analizy ManpowerGroup wynika, że przedsiębiorcy z sektora produkcji przemysłowej zgłaszają największą od dwóch lat chęć rozbudowy swoich zespołów. Obliczona na podstawie ich deklaracji prognoza netto zatrudnienia* dla IV kwartału 2021 roku wynosi +20%. W porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami wskaźnik jest o 6 punktów procentowych wyższy, co oznacza, że zapotrzebowanie na ręce do pracy zdecydowanie wzrosło. Ostatni raz tak wysoka prognoza była rejestrowana pomiędzy kwietniem a czerwcem 2019 roku, czyli jeszcze przed wybuchem pandemii.
Bieżący rok to dla niejednej branży szansa na odrobienie strat i powrót do wyników osiąganych przed pandemią COVID-19. Dlatego też cały 2021 rok to czas stosunkowo wysokiego zapotrzebowania na kadry. Deklarowana przez pracodawców chęć rozbudowy zespołów nabiera szczególnej intensywności w czwartym kwartale, który zwyczajowo charakteryzuje się najwyższym poziomem produkcji przemysłowej. Kandydaci poszukujący zatrudnienia w tym sektorze w ostatnich trzech miesiącach bieżącego roku będą mogli liczyć na szeroki wybór różnorodnych ofert. Wysoka dynamika rynku pracy oznacza również odpowiednio dużą presję płacową.Kamil Sadowniczyk, Dyrektor Linii Biznesowej w Manpower
W wielu obszarach przemysłu, po względnej stabilizacji środowiska biznesowego, pojawiły się nowe wyzwania, związane z łańcuchem dostaw. W efekcie średnio i długoterminowa przewidywalność produkcji znacząco spadła. Szczególnie zauważalne jest to w branży motoryzacyjnej, charakteryzującej się wysokim popytem oraz wyjątkowo złożonym łańcuchem dostaw. W wyniku globalnego niedoboru półprzewodników branża notuje ogromne wyzwania związane z planowaniem produkcji. Mają one bezpośredni wpływ na decyzje personalne, dlatego też w tym obszarze możliwe jest wyhamowanie rekrutacji – szczególnie na stanowiskach podstawowych oraz nisko wykwalifikowanych. Warto jednak podkreślić, że przy tak pozytywnej prognozie dla całego sektora przemysłu, kandydaci tracący szanse rozwoju w branży motoryzacyjnej będą mogli liczyć na nowe okazje zawodowe w innych dziedzinach produkcji. Niezależnie od krótkoterminowych wyzwań, specjaliści oraz inżynierowie pozostają w cenie, ponieważ pracodawcy nawet w przypadku przestoju lub spadku popytu nie rezygnują z osób, których pozyskanie jest na rynku najtrudniejsze.Kamil Sadowniczyk, Dyrektor Linii Biznesowej w Manpower
Źródło: ManpowerGroup