“2020 – przełomowy rok w cyfryzacji służby zdrowia” – wywiad z CEO Medfile, Rafałem Piszczkiem
Miniony rok 2020 zostanie zapamiętany jako czas dużych zmian i trudnych decyzji biznesowych. Są firmy, które wyszły z tego kryzysu obronną ręką i świetnie dostosowały się do nowych warunków. Jedną z takich firm jest Medfile S.A. Swoimi spostrzeżeniami na ten temat podzielił się Rafał Piszczek – CEO Medfile S.A (haloDoctor.pl) w rozmowie z Anetą Wójcik. Jak teleporady wpływają na mentalność Polaków?
Rok 2020 przechodzi do historii z pewnością jako rok walki z pandemią i rok kryzysu gospodarczego. Jak Pan zapamięta ten rok?
Pandemia koronawirusa wywróciła w zasadzie wszystko do góry nogami. Poczynając od światowej gospodarki, a kończąc na zamknięciu ludzi w domach przez większość minionego roku. To co dla mnie znamienne, to to, że koronawirus obnażył ogromny problem, z którym polska służba zdrowia definitywnie sobie nie poradziła.
Czy może Pan rozszerzyć tę myśl? Chodzi o teleporady?
W sytuacji kryzysowej służba zdrowia okazała się być niewydolna i „cyfrowo” mocno zacofana. Po wybuchu pandemii przychodnie zostały zamknięte, pacjenci odcięci od kontaktu z lekarzem. A potem poradnie POZ wprowadziły usługę “teleporady” – rozmowy przez telefon z lekarzem, gdzie pacjent nie ma możliwości przesłania wyników badań, nie może umówić się na wizytę w dogodnym terminie. W niektórych przychodniach dochodziło do tego, że pacjent musiał pójść fizycznie umówić się na telewizytę czy też wydzwaniać wielokrotnie do poradni aby się umówić. Słowo „teleporady” wielu osobom niestety kojarzy się właśnie ze złą wizytą w POZ.
Czy można jakoś odczarować słowo “teleporady” w mentalności Polaków?
Myślę, że lepiej zastąpić je słowami, trafniej obrazującymi wysokiej jakości usługi na haloDoctor.pl, takimi jak: e-Wizyta, e-Konsultacja, wizyta online, konsultacja online czy lekarz online. Korzystając z naszej platformy użytkownik może wybrać konkretną datę i godzinę wizyty oraz formę w jakiej odbędzie się wizyta: czat, wideoczat bądź telefon. Ma możliwość przesłania dokumentacji czy medycznej, zdjęcia chorego miejsca. Zaraz po e-Wizycie może otrzymać receptę, skierowanie, zwolnienie lekarskie – wszystko w formie elektronicznej. Jak widać, znacznie różnimy się od tego, co można uzyskać w tradycyjnym POZ.
Jak Biostat i Medfile się mają po roku 2020?
Dla nas ten rok był rokiem wyzwań i przedsięwzięć. Po wybuchu pandemii przeszliśmy na model pracy hybrydowej, który świetnie się u nas sprawdził. Pod kątem biznesowym, mimo szalejącego kryzysu gospodarczego, był to dla nas bardzo owocny i pracowity rok. Zwiększyliśmy zatrudnienie i obroty o ponad 50%.
Co ważnego wydarzyło się w Medfile w 2020 roku?
Liczby mówią same za siebie: za pośrednictwem naszego oprogramowania haloDoctor.pl i Medfile zrealizowanych zostało ponad 6 mln wizyt lekarskich, z porad tysięcy lekarzy i specjalistów korzysta miesięcznie 300 tysięcy pacjentów. Z oprogramowania gabinetowego Medfile korzysta już 13 tys. lekarzy i specjalistów. Miesięczna wartość wizyt realizowanych za pomocą naszego oprogramowania przekracza 15 mln zł. To są spektakularne wyniki. Zamykamy 2020 rok pasmem sukcesów i stawiamy sobie ambitne cele nie tylko na najbliższy rok, ale i na kolejne lata.
Jakie wyzwania czekają firmę w nadchodzącym czasie?
Chcemy skupić się na kolejnym poziomie cyfryzacji – wdrażaniu rozwiązań AI (sztucznej inteligencji) do naszych aplikacji. Pandemia pokazała, jak bardzo potrzebne są rozwiązania oparte o AI i machine learning. Musimy maksymalnie odciążyć lekarzy w ich pracy, dając im do tego odpowiednie narzędzia.
Jakiego typu rozwiązania ma Pan na myśli?
Już teraz współpracujemy z firmą, która dostarcza holtery do domów pacjentów. Dzięki wbudowanej karcie SIM można na bieżąco monitorować stan zdrowia pacjenta. To bardzo przydatne rozwiązanie, szczególnie teraz, podczas lockdownu. Chciałbym również, by w niedalekiej przyszłości pacjent wchodząc do gabinetu lekarza miał już dokonaną tzw. prediagnozę, przez tzw. wirtualnego lekarza. Idąc dalej, sztuczna inteligencja powinna uczestniczyć w procesie diagnostyki chorób, gdzie oczywiście to lekarz pozostałby decydentem.
Jakie jest miejsce tradycyjnych POZ w przyszłym systemie opieki zdrowotnej?
Tradycyjne POZ wymagają cyfrowej rewolucji. Obecna stawka kapitacyjna (stawka ryczałtowa za jednego pacjenta) jest relatywnie niska. Nie oznacza to jednak, że nie można świadczyć solidnej jakości usług medycznych w ramach POZ. Wymaga to jednak zmiany podejścia oraz automatyzacji pracy personelu oraz lekarza. Lekarz powinien ograniczyć swoją pracę do problemów stricte medycznych. Powtarzalne działania (takie jak uzupełnianie czy przepisywanie dokumentacji, kontynuacja recept itp.) jest marnowaniem czasu specjalisty. Na portalu haloDoctor.pl jest już możliwość konsultacji z lekarzem bez opłat (w ramach NFZ). Usługę tę zapewnia poradnia JutroMedical.
Podsumowując, zadam przewrotne pytanie: jak by wyglądał 2020 rok w branży medycznej gdyby nie było pandemii?
Jeżeli mam być szczery, to uważam, że cyfryzacja polskiej służby zdrowia nie poszłaby by tak szybko do przodu, gdyby nie koronawirus. Sytuacja zmusiła Ministerstwo Zdrowia do podjęcia takich kroków, które jak najszybciej wyciągną polską służbę zdrowia z tego głębokiego kryzysu. Telemedycyna też nie stałaby się tak popularna. Pandemia pokazała, że typowo administracyjne czynności, takie jak wystawienie e-Recepty czy e-Zwolnienia można zrobić zdalnie. Służba zdrowia idzie obecnie w dobrą stronę, a w 2021 roku czekają nas kolejne etapy cyfryzacji – od 8 stycznia obowiązkowe są e-Skierowania, a pod koniec tego roku będzie wdrażany program elektronicznej dokumentacji medycznej. Cieszymy się, że jako Medfile S.A. przetarliśmy te szlaki już wcześniej i dzięki temu staliśmy się w tej dziedzinie ekspertem. Tymczasem okazało się, że teleporady to nie zło konieczne.
Zobacz także:
Onet i BioStat tworzą wspólną markę telemedyczną haloDoctor Medonet
Lekarz w Internecie? HaloDoctor – innowacyjny system do Teleporad
Telemedycyna – przyszłościowe modele biznesowe służby zdrowia.
Rafał Piszczek
Prezes Zarządu Biostat®
