Prześmiewcza akcja promocyjna Heineken. Piwo w metaverse?

Heineken Silver

Piwo tworzone z w pełni naturalnych rozpikselizowanych składników. Całkowicie bez smaku, bo jak coś może smakować jeśli nie istnieje? Właśnie w ten sposób szpileczkę w metaverse wbija Heineken.

Heineken wprowadza swoje piwo do świata wirtualnego, robiąc to w całkowicie prześmiewczym stylu.

Heineken Silver przeniesie wszelkie doświadczenia związane z browarnictwem do metaverse. No może nie do końca. W tym świecie piwo warzone jest piksel po pikselu, a klasyczne drożdże zostały zastąpione… pikselami. Chmiel zaś nie jest uprawiana przez rolników, tylko wykwalifikowanych NPC, dbających o jak najlepszy dobór składników.

W Heinekenie wierzymy, że łączenie się z ludźmi ma kluczowe znaczenie dla ludzkiej egzystencji, tak jak powietrze, którym oddychamy czy woda, którą pijemy. I wiemy, że metaverse łączy ludzi w beztroski i wciągający sposób, który jest naprawdę ekscytujący. Co oczywiste, nie jest to jednak najlepsze miejsce na degustację nowego piwa. Nasze nowe wirtualne piwo, Heineken Silver, to ironiczny żart. To świadomy pomysł, który wyśmiewa nas i wiele innych marek, które wchodzą do metaverse z produktami, które najlepiej smakują w prawdziwym świecie. Na razie nie można skosztować pikseli i bajtów. Dlatego chcemy z tego zażartować i przypomnieć wszystkim, że nic nie przebije smaku orzeźwiającego piwa, w tym naszego nowego wirtualnego Heinekena Silver, w prawdziwym świecie.

Bram Westenbrink, globalny dyrektor marki Heineken

Tak, całość okazała się żartem i prześmiewczą akcją marketingową mającą na celu pokazać absurdy związane z metaverse. Premiera produktu w wirtualnym świecie odbyła się w cyfrowym browarze Heinekena. Za stworzenie reklamy odpowiadał artysta uliczny J. Demsky. W wydarzeniu wzięli udział ambasadorzy marki, m.in. były piłkarz Thierry Henry, który delektował się cyfrowym piwem.

Adam Daniluk